Anetta

WCZEŚNIAKI – MALI WIELCY BOHATEROWIE!

WCZEŚNIAKI – MALI WIELCY BOHATEROWIE!
INFORMACJA PRASOWA 29 listopada 2018 r., Warszawa Narodziny dziecka to powód do radości dla całej rodziny. Szczególnej troski od swoich najbliższych wymagają maleństwa urodzone po

INFORMACJA PRASOWA
29 listopada 2018 r., Warszawa

Narodziny dziecka to powód do radości dla całej rodziny. Szczególnej troski od swoich najbliższych wymagają maleństwa urodzone po 22. tygodniu życia. Przedwczesne przyjście na świat może mieć wpływ nie tylko na pierwsze miesiące, ale nawet na całe życie dziecka. Na szczęście odkrycia medycyny wychodzą z pomocą i dzieci ważące zaledwie kilkaset gramów, mają duże szanse na to, by rozwijać się prawidłowo. Ponieważ szczególnie w pierwszym okresie po narodzinach, rodzice mają wiele pytań, tak ważna jest rozmowa z innymi, doświadczonymi już rodzicami wcześniaczków. Wiedza połączona z doświadczeniem pozwala przejść trudne wyzwania i otoczyć najlepszą opieką tych małych wielkich bohaterów.
Według Światowej Organizacji Zdrowia wcześniakiem nazywamy dziecko urodzone pomiędzy 22.
a 37. tygodniem ciąży. Dzieci urodzonych kilka tygodni przed planowanym terminem często dotykają typowe dla wcześniaków problemy zdrowotne. Lekarze ponadto podkreślają, że podczas pierwszych miesięcy życia mali bohaterowie znacznie częściej chorują na infekcje dróg oddechowych – szczególnie jesienią i zimą. Spowodowane jest to tym, że ich układ odpornościowy nie zdążył się jeszcze całkowicie wykształcić, ponieważ przeciwciała, dzięki którym zwalczamy drobnoustroje chorobotwórcze, maleństwa otrzymują dopiero pod koniec ciąży. Dlatego dzieci, które przyszły na świat zbyt wcześnie potrzebują szczególnej troski i wymagają wyjątkowej ostrożności podczas ewentualnego leczenia, a także w trakcie badań diagnostycznych i zabiegów pielęgnacyjnych.
Każda historia jest wyjątkowa
Każda historia jest inna, każda warta poznania, ponieważ pokazuje rodzicom, że nawet sytuacje, które na początku wydają się trudne, mogą zakończyć się szczęśliwie. Patrycja, mama kilkunastomiesięcznego dzisiaj chłopca, na profilu marki NUK na Facebook’u dzieli się swoim doświadczeniem. Jej synek miał bardzo trudny start. Urodził się z zamartwicą urodzeniową, co wiązało się z koniecznością reanimacji. Pisze: Synek był reanimowany i przez tydzień znajdował się w śpiączce farmakologicznej. Urodził się w 8. miesiącu, ale wiara i nadzieja czynią cuda. Teraz jest silnym, zdrowym chłopakiem – ma już 15 miesięcy. Dla matki to najgorsze, kiedy nie może mieć dziecka koło siebie. Niestety i mój stan nie był ciekawy. Dopiero po miesiącu po raz pierwszy mogłam go zobaczyć, nakarmić, przytulić.
Ciąża Pani Katarzyny przebiegała prawidłowo, więc przed rozpoczęciem 35. tygodnia zdecydowała się na podróż z mężem i starszą córeczką, by odwiedzić swoich rodziców i dziadków. Dopiero następnego dnia, już na miejscu, zorientowała się, że coś dzieje się nie tak, jak powinno. Szybko trafiła do szpitala, a tam lekarze zadecydowali, że konieczne będzie cesarskie cięcie. Kiedy mała Michalinka przyszła na świat, Pani Katarzyna spędziła 24 godziny na sali pooperacyjnej i nie miała możliwości zobaczenia ani przytulenia swojego maleństwa. W dyskusji na profilu marki NUK na Facebook’u tak opisuje pierwsze dni życia, dzisiaj już zdrowej 2-letniej córeczki:
– Okazało się, że ważyła tylko 1950 g i musiała być dogrzewana oraz karmiona sondą, z której i tak nic nie trawiła. (…) Dopiero, gdy dostała moje mleczko, wszystko zaczęło iść do przodu. Cud, że oddychała samodzielnie, bo tak naprawdę był to 33. tydzień ciąży, więc mogło być różnie. Dodaje: Półtora tygodnia w inkubatorze, kolejne półtora tygodnia na obserwacji, by nabrała tych magicznych 2 kg. Ja u rodziców ze starszą córką i mężem, który dostał na mnie opiekę. Odciągałam mleczko
i dowoziłam, przyjeżdżałam na karmienie. Nasz weekendowy wyjazd-niespodzianka stał się trzytygodniowymi wakacjami. Nigdy go nie zapomnę. Tego czasu niepewności, oczekiwania, strachu. (…) P.s. odruch ssania uratował nam Wasz smoczek dla wcześniaków, więc do półtora roku smok, buteleczki i w ostatnim okresie niekapek tylko z NUKa.
Każde dziecko wymaga indywidualnego podejścia
Wcześniaki wymagają częstszych karmień, potrzebują dużo tulenia i głaskania. Ich rozwój przebiega inaczej niż rozwój dzieci urodzonych w ustalonym czasie. Z tego względu rodzice wcześniaków muszą poznać potrzeby swoich maleństw i dowiedzieć się, jak o nie dbać podczas kolejnych miesięcy życia.
– Pierwsze tygodnie poza łonem matki są szczególne, zarówno dla zbyt wcześnie narodzonego maleństwa, jak i dla jego bliskich. Takie dzieci potrzebują równowagi i ukojenia. Kiedy maluszek jest niespokojny, warto sprawdzić, czy pomoże mu np. smoczek, który w bezpieczny sposób zaspokoi naturalną potrzebę ssania. – mówi Alicja Szmigiel, mama dwójki dzieci i ekspertka artykułów dziecięcych Baby Land – dystrybutora marki NUK w Polsce. Dodaje: Wybierając smoczek dla maleństwa, ważne jest, by był on odpowiednio dopasowany do kształtu jamy ustnej – jeśli maleństwo jest szczególnie małe, poszukajmy dla niego smoczka mniejszego niż rozmiar 1. Najlepiej sprawdzają się modele, które naśladują kształt, jaki przybiera pierś mamy podczas karmienia.

A to już wiesz?  Jesienne dary natury w posiłkach Gerber

Przyczyn, z powodu których dzieci przychodzą na świat zbyt wcześnie, jest wiele. Na większość z nich rodzice ani lekarze nie mają żadnego wpływu, jednak przestrzeganie pewnych zasad może zwiększyć szanse na to, że maleństwo urodzi się w okolicach planowanego terminu. Oczekujące na dziecko kobiety nie powinny wykonywać zbyt ciężkiej pracy – szczególnie fizycznej, palić papierosów ani pić alkoholu. Muszą dbać o zdrową dietę, a także o to, by ich waga znajdowała się w granicach normy.
W trosce o dziecko ważne jest ponadto unikanie stresu. Niestety nawet kierując się zaleceniami lekarza, nigdy nie mogą mieć pewności, kiedy dokładnie maluszek pojawi się po drugiej stronie. Jednak bez względu na datę narodzin, przyjście na świat dziecka jest dla nich jedną z najbardziej poruszających chwil w całym życiu.
Kontakt dla mediów: Dorota Steliga, tel. 512 949 039, e-mail: [email protected]

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy